Była to jedna wielka improwizacja. Mój eksperyment kulinarny się udał. Placuszki wyszły bardzo chrupiące i smaczne. Znajoma mi powiedziała, że robi placki ze wszystkiego co ma w domu. Idąc tym tropem przygotowałam naprawdę smaczny obiad.
Składniki:
- woreczek ugotowanej kaszy jaglanej.
- 4 łyżki sypkiego twarogu
- łyżka słonecznika łuskanego
- pęczek natki pietruszki
- jajko
- 2 łyżki mąki kukurydzianej ( w razie potrzeby można dać więcej)
- 2 marchewki
- 1 czerwona cebula
- sól, pieprz
Sos czosnkowy:
- 3 łyżki majonezu
- 3 łyżki jogurtu naturalnego
- 2 ząbki czosnku
- pół łyżeczki ziół prowansalskich
Sposób przygotowania:
- Zanim rozpoczniemy gotowanie kaszy musimy ją opłukać w zimnej a następnie w gorącej wodzie. Można także wrzucić ją do gorącej wody a następnie po chwili wylać wodę i rozpocząć gotowanie w nowej wodzie.
- Kaszę gotujemy według instrukcji podanej a opakowaniu.
- Marchewki myjemy i trzemy na grubych oczkach.
- Cebulę kroimy w drobną kostkę i chwilę podsmażamy.
- Do przestudzonej kaszy dodajemy:twaróg, słonecznik, posiekaną natkę pietruszki, mąkę, marchew, przestudzoną cebulę i wbijamy jajko. Doprawiamy solą i pieprzem.
- Wszystkie składniki dokładnie mieszamy.
- Nakładamy łyżką i smażymy z obu stron na złoty kolor.
- Wszystkie składniki na sos dokładnie mieszamy. Czosnek obieramy i przeciskamy przez praskę. Mieszamy.
- Podajemy placki z wcześniej przygotowanym sosem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz